Miejsce w SLW: założyciel Szkoły.
Obszary badań: psychologia deskryptywna, logika, semiotyka, ontologia, epistemologia, etyka, estetyka, historia filozofii.
Koncepcje: postulat jasności w filozofii, program etyki niezależnej.
Najważniejsze wyniki: wyodrębnienie w przedstawieniach i sądach czynności, przedmiotu i treści, dystynkcja czynność-wytwór, obrona absolutyzmu epistemicznego.
BIOGRAFIA
Data i miejsce urodzenia: 20.10.1866. Wiedeń (Austria).
Data i miejsce śmierci: 11.02.1938. Lwów (obecnie Ukraina).
Rodzice: Pius i Malwina Adela z d. Kuhn.
Matura: Theresianische Akademie w Wiedniu (1877–1885).
Studia: Universität Wien (1885–1889).
Doktorat: Idee und Perzeption. Eine erkenntnis-theoretische Untersuchung aus Descartes. 18.07.1892. Universität Wien. Robert Zimmermann (de facto Franz Brentano).
Staż: Universität München (1892).
Habilitacja: Zur Lehre vom Inhalt und Gegenstand der Vorstellungen. Eine psychologische Untersuchung. 13.07.1894. Universität Wien.
Profesura: 1.11.1895/1.10.1898.
Dydaktyka: UL (1895–1930).
Varia: Teść Kazimierza Ajdukiewicza. Pełne jego nazwisko brzmiało: Kazimierz Adolf Jerzy Twardowski ze Skrzypny h. Ogończyk. Założył Ruch Filozoficzny i był jego redaktorem (1911–1938). Dr h.c. UW (5.02.1929) i UP (21.05.1930), prof. honorowy UL (4.06.1930). Członek honorowy PTPN (10.04.1916), członek czynny PAU (10.06.1927), członek honorowy PTF (1929). Odznaczony KKomOPR (10.11.1928).
IDEE, PROBLEMY, REZULTATY
Ogólna charakterystyka dorobku naukowego
Twardowski wniósł wkład we wszystkie dyscypliny filozoficzne, a także psychologię i pedagogikę. Wszechstronność jego zainteresowań naukowych (oraz osobistego oddziaływania dydaktycznego) w największym stopniu zaważyły na skali oddziaływania Szkoły Lwowsko-Warszawskiej w kulturze polskiej.
Filozofię ujmował jako grupę dyscyplin, do których zaliczał logikę, psychologię (deskryptywną), epistemologię, metafizykę, etykę, estetykę i historię filozofii (którą ostatecznie uznał naukę pomocniczą filozofii). W nauczaniu szczególny nacisk kładł na logikę i psychologię jako narzędzie (ὄργανον) filozofii. Początkowo opowiadał się za psychologizmem w wersji epistemologicznej: uważał mianowicie, że wspólną cechą wszystkich dyscyplin filozoficznych jest to, że ich przedmioty są dane wyłącznie lub przynajmniej również w doświadczeniu wewnętrznym. Od psychologizmu w wersji ontologicznej stopniowo odszedł: odrzucił w szczególności pogląd, że byty logiczne (np. prawdy) są zjawiskami psychicznymi. Pozostał jednak wierny introspekcji jako dopuszczalnemu źródłu danych. Z czasem przesuwał akcenty z przeżyć psychicznych na odpowiadające im obiekty językowe.
Postulował ścisły rozdział nauki (w tym filozofii naukowej) od światopoglądu: uczony jako taki nie powinien według niego głosić poglądów pozanaukowych, w tym religijnych. Naukowy pogląd na świat uważał za ideał, do którego warto dążyć, ale który jest na obecnym etapie rozwoju wiedzy nieosiągalny. Postulował krytycyzm jako postawę pośrednią między dogmatyzmem (a więc ślepym przyjmowaniem pewnych twierdzeń) a sceptycyzmem (paraliżującym odrzucanie wszelkich przekonań, jako niedających się ostatecznie uzasadnić); wyrazem tej postawy była gotowość porzucenia każdego przekonania, przeciwko któremu przemawiają odpowiednie racje.
Twardowski był orędownikiem interdyscyplinarnego podejścia do problemów filozoficznych. Uważał, że są one rozwiązywalne, ale do ich analizy i rozwiązania trzeba wykorzystywać narzędzia i rozstrzygnięcia różnych dziedzin (np. logiki, gramatyki, psychologii i innych szczegółowych dyscyplin naukowych).
Był przekonany o doniosłym znaczeniu dystynkcji językowo-pojęciowych. Język potoczny uznawał za narzędzie niedoskonałe; dlatego postulował stworzenie precyzyjnej terminologii filozoficznej. W swoich badaniach wychodził często od obserwacji gramatycznych, dokonywał na ich podstawie niezbędnych rozróżnień pojęciowych i ostatecznie proponował wprowadzenie do języka filozoficznego precyzyjnych terminów o sensie określonym przez odpowiednie definicje regulujące.
W badaniach filozoficznych posługiwał się też metodą uściślającego parafrazowania zdań oraz gruntownej analizy rozumowań wykorzystywanych przez filozofów.
Miał natomiast zastrzeżenia wobec metod logiki matematycznej, ostrzegając przed nadużywaniem symboli: przed – jak mówił – symbolomanią i pragmatofobią. Uważał, że w filozofii, podobnie jak we wszystkich dyscyplinach naukowych, powinno się stosować metodę indukcyjno-dedukcyjną, opartą na analizie danych doświadczenia (zewnętrznego i wewnętrznego) oraz formułowaniu i weryfikacji hipotez. Ten model przypomina współczesny model hipotetyczno-dedukcyjny nauki. Twierdził, że filozofia jako nauka nie tylko szuka prawdy o świecie, lecz także bada sposoby jej poszukiwania, co czyni ją „królową nauk”. Wierzył zarazem, że filozofia nie powinna być oderwana od życia. Sam starał się na racjonalnym oglądzie rzeczywistości opierać skuteczne działania społeczne i edukacyjne.
Uosabiał ideał filozofa-mędrca, który nie tylko myśli, ale i działa odpowiedzialnie i rozsądnie.
Najbardziej znaną dystynkcją Twardowskiego jest rozróżnienie aktu, treści i przedmiotu przedstawienia – np. aktu wyobrażania sobie kogoś (powiedzmy: Twardowskiego), sposobu, w jaki ten ktoś jest wyobrażony (powiedzmy: jako twórca Szkoły Lwowsko-Warszawskiej) i przedmiotu tego wyobrażenia (czyli samego Twardowskiego). Konieczność tego rozróżnienia – a w szczególności między treścią a przedmiotem aktu psychicznego – uzasadniał m.in. tym, że treść danego aktu może istnieć bez istnienia przedmiotu, i tym, że ten sam przedmiot może być przedstawiany na różne sposoby (a więc za pomocą różnych treści).
Dystynkcja ta jest istotnym elementem psychologii deskryptywnej (czyli w istocie teorii umysłu) Twardowskiego. Przedstawienia, wśród których wyróżniał on wyobrażenia (przedstawienia naoczne) i pojęcia (przedstawienia nienaoczne), stanowią podstawowe akty psychiczne, na których z kolei oparte są inne akty psychiczne: sądy, uczucia i akty wolicjonalne. Był przy tym zwolennikiem poglądu, nazwanego idiogeniczną koncepcją sądów, że sądy – to nie połączenie przedstawień, lecz akt psychiczny sui generis, polegający na uznaniu lub odrzuceniu istnienia przedmiotu przedstawienia podkładowego. Wiązało się z tym przekonanie, że nie da się zredukować wszystkich sądów do sądów egzystencjalnych: w związku z tym postulował wprowadzenie pojęcia sądów relacjonalnych.
Twardowski wprowadził również dystynkcję – i uzasadnił potrzebę jej wprowadzenia – między czynnościami a wytworami, co dało impuls do nowego ujęcia metodologii nauk, zwłaszcza nauk humanistycznych. Można było dzięki temu odróżnić np. specyfikę psychologii i logiki i powiedzieć, że o ile ta pierwsza bada czynności psychiczne, o tyle ta druga bada wytwory niektórych spośród tych czynności.
Twardowski zajmował się zarówno psychologią deskryptywną (w której głównym źródłem poznania jest introspekcja), jak i psychologią eksperymentalną. W zakresie psychologii eksperymentalnej przeprowadzał m.in. inwentaryzację i klasyfikację zjawisk psychicznych i poszukiwał hipotez dotyczących prawidłowości w ich dziedzinie, poddając je sprawdzaniu empirycznemu. Analizował zależności między aktami psychicznymi (obejmowane prawem kojarzenia), między dyspozycjami psychicznymi (np. pamięcią i zdolnościami rachunkowymi), między dyspozycjami psychicznymi a fizjologicznymi, między dyspozycjami a aktami psychicznymi (por. np. prawa wprawy i znużenia) oraz między różnymi złożonymi zjawiskami psychicznymi (por. np. relacje między poglądami a ideałami).
Akceptując introspekcję jako źródło poznania, wskazywał zarazem na jej ograniczenia: niemożność bezpośredniego dostępu do cudzych stanów wewnętrznych i niemożność obserwacji własnych stanów wewnętrznych (własne stany wewnętrzne mogą być doznawane, można je sobie przypominać, ale nie można ich obserwować, gdyż to prowadzi do ich deformacji). Badania nad relacją między zjawiskami psychicznymi a zjawiskami fizjologicznymi doprowadziły Twardowskiego do tezy o nieredukowalności pierwszych do drugich.
W dziedzinie epistemologii Twardowski podał mocną argumentację na rzecz absolutyzmu aletycznego, a więc tezy, że wartość logiczna sądu (prawda/fałsz) jest niezmienna – niezależna od okoliczności (czasu, miejsca) jego wydania. Wskazał, że błąd relatywistów bierze się stąd, że mylą oni sądy z ich słownym wyrazem (np. zdanie „Pada deszcz” może być wyrazem różnych sądów), ale konkretny sąd, np. że deszcz pada w Warszawie 7 czerwca 2025 roku, jest albo bezwzględnie prawdziwy, albo absolutnie fałszywy.
W ontologii Twardowski był autorem oryginalnej teorii przedmiotów, w której kluczowe znaczenie miały klasyfikacje przedmiotów według różnych kryteriów (istnienie, realność, prostota, możliwość), a także systematyczne podejście do struktury przedmiotów jako pewnych całości i ich składników. Opowiadał się za determinizmem zarówno w świecie zjawisk fizycznych, jak i psychicznych, przy czym uważał, że determinizm jest do pogodzenia z wolną wolą, a nawet że to właśnie na gruncie determinizmu ma sens mówienie o odpowiedzialności za czyny. Przedstawiał również argumenty na rzecz dwóch – związanych zresztą – tez ontologicznych: tezy o niepodzielności duszy i tezy o jej nieśmiertelności.
W semiotyce zarówno zaproponował ogólną teorię znaczenia, jak i dokonał szczegółowych analiz poszczególnych obiektów językowych. Znaki definiował jako wytwory psychofizyczne, które wyrażają lub reprezentują pewne wytwory psychiczne. Odróżniał funkcje subiektywne znaku (wyrażenie przeżyć przez nadawcę i wywołanie przeżyć u odbiorcy) od funkcji obiektywnych (oznaczanie przedmiotu przeżyć). Zaproponował koncepcję funkcji języka, a także typów wyrażeń, którą wiązał ze swoją teorią umysłu. Badał związki języka z myśleniem, wyrażając pogląd, iż związek jest tym ściślejszy, im bardziej abstrakcyjna jest myśl.
Twardowski mówił o sobie, że jest „człowiekiem szukającym etyki”. Zarysował program etyki naukowej – czyli niezależnej od religii i metafizyki, korzystającej z metod naukowych i opartej na doświadczeniu – ale planowane przez niego całościowe dzieło etyczne ostatecznie nie zostało ukończone. Wyróżniał cztery działy etyki: (a) etykę deskryptywną, w obrębie której dokonuje się analizy psychologicznej i socjologicznej zjawisk moralnych; (b) etykę teoretyczną (metaetykę), obejmującą badanie podstaw epistemologicznych i logicznych etyki; (c) etykę normatywną, której zadaniem jest określanie powinności moralnych; wreszcie (d) etykę praktyczną, której zadaniem jest kodyfikacja sposobów realizacji norm etycznych i kształcenia cnót moralnych.
Poznanie moralne wiązał Twardowski ze sferą emocjonalną, przy czym uczucia aprobaty i dezaprobaty, o które w tym wypadku chodzi, miały dla niego wartość poznawczą: odsłaniały faktyczne wartości przedmiotów. W poznaniu moralnym, podobnie jak w poznaniu zmysłowym, możemy popełniać błędy. Empiria aksjologiczna prowadzić jednak może do sformułowania kryterium moralnego, stanowiącego drogowskaz w dylematach moralnych. Głosił tezę, że właściwym przedmiotem oceny moralnej jest charakter człowieka (rozumiany jako jego trwałe usposobienie). Poddał krytyce relatywizm i hedonizm w etyce. Uważał, że wiele różnic w ocenach moralnych da się wyjaśnić i zmniejszyć, np. przez doprecyzowanie przedmiotu oceny, uwzględnienie zmiany znaczenia pojęć moralnych w dziejach oraz pamiętanie o tym, że „widzenie” wartości wymaga odpowiednich kwalifikacji podmiotu (mianowicie wrażliwości aksjologicznej).
Twardowski opowiadał się za absolutyzmem etycznym: niektóre czyny są obiektywnie dobre lub złe – niezależnie od opinii ludzi. Uzasadniał to a contrario – wskazując słabości relatywizmu przez analogię – między sądami logicznymi a etycznymi: oba bywają obiektywnie prawdziwe lub fałszywe.
Twardowski był nie tylko pedagogiem – i to nieprzeciętnym, o czym świadczy jego wielkie dzieło: Szkoła Lwowsko-Warszawska – lecz także teoretykiem pedagogiki.
Nauczanie postrzegał jako proces rozwijania intelektu, kształcenia charakteru i przygotowywania do życia społecznego. Kładł nacisk na heurystyczną formę nauczania, jako najskuteczniejszą, i podkreślał, że nauczyciel powinien robić wszystko, aby być moralnym i intelektualnym wzorem dla swoich wychowanków. Jego pedagogika miała zarówno wymiar praktyczny, jak i głęboko etyczny.
Uważał przy tym, że edukacja filozoficzna powinna stanowić fundament wykształcenia ogólnego. Jej rolą jest wdrażanie umysłów młodzieży do samodzielnego, logicznego i odpowiedzialnego myślenia – zarówno w życiu osobistym, jak i społecznym. Filozofia nie jest luksusem, ale elementem konstytutywnym intelektualnej i obywatelskiej dojrzałości społeczeństwa.
Jako propagator idei dostojeństwa uniwersytetu i obrońca akademickiego etosu – Twardowski występował wielokrotnie przeciwko zewnętrznym ograniczeniom wolności uniwersyteckiej; łączył to z postulatem niezaangażowania uczonych w bieżącą walkę polityczną.
Wybrane kwestie szczegółowe
- Kateogrie ontyczne. Są dwie współzawodniczące ze sobą hipotezy metafizyczne, zdające sprawę z różnorodności świata. Zgodnie z pierwszą – są różne rodzaje istnienia.
Zgodnie z drugą – jest jeden rodzaj istnienia; różne są byty. Ponieważ nie ma dotąd rzeczowego rozstrzygnięcia sporu, należy przyjąć rozwiązanie prostsze, tj. drugie – i mówić jedynie o kategoriach egzystencjalnych, metafizycznych i ontologicznych bytów.
Ze względu na kategorię egzystencjalną wśród bytów wyróżniają się przede wszystkim: byty możliwe i niemożliwe, następnie byty istniejące i nieistniejące, wreszcie byty rzeczywiste i nierzeczywiste. Powyższe kategorie egzystencjalne krzyżują się z kategoriami metafizycznymi bytów, tj. z podziałami bytów na jednostkowe i ogólne, proste i złożone, cielesne i duchowe. Każdy byt – ze względu na kategorię egzystencjalną i metafizyczną – jest jednolitą całością, której przysługują różne właściwości. To, co się w danym bycie da wyróżnić, jest jego składnikiem: częścią konkretną, wyróżnialną w sposób rzeczywisty, lub częścią abstrakcyjną, wyróżnialną tylko myślowo. Całość i przysługujące jej właściwości pozostają do siebie w stosunku własności. Właściwości różnych rzędów (a więc właściwości całości – w tym jej jednolitość – właściwości właściwości itd.), stosunki między nimi oraz (stosunki) własności są składnikami danego bytu: pierwsze – materialnymi, drugie i trzecie – formalnymi; wszystkie zaś – abstrakcyjnymi.
Są trzy główne kategorie ontyczne bytów: rzeczy i cechy, stany (rzeczy) i czynności, na koniec stosunki. Zjawiska można uważać za rodzaj bądź rzeczy, bądź stanów.
Do wyróżnionych wyżej bytów duchowych zaliczane są dusze, a ci, którzy uznają istnienie dusz, stają przed problemem ich nieśmiertelności, która skądinąd może być nieśmiertelnością osobistą (gdy dusza po śmierci ciała zachowuje samowiedzę, tj. poczucie osobowej ciągłości ze sobą sprzed tej śmierci) i nieśmiertelność tylko indywidualną (przy której samowiedza taka zanika).
Jedna z argumentacji za nieśmiertelnością duszy oparta jest na poglądzie, że fenomeny (w szczególności procesy) psychiczne mają substraty, którymi są proste, niepodzielne dusze-monady. Jako takie nie mogą one ani powstać, ani zginąć – są więc wieczne (ergo nieśmiertelne) i odwieczne (ergo preegzystujące). Pogląd, zgodnie z którym fenomeny psychiczne nie mają substratów, a jaźń jest tylko „grupą” fenomenów, jest nie do przyjęcia, gdyż prowadzi do regressus ad infinitum.
- Czynności i wytwory. Niektóre stany – mianowicie czynności – są powiązane z pewnymi zjawiskami i rzeczami w szczególne pary: czynności i wytwory. Wytwory są to mianowicie byty, które powstają dzięki określonym czynnościom. Są wśród nich wytwory względnie nietrwałe – które dają się oddzielić od odpowiednich czynności tylko myślowo – oraz wytwory względnie trwałe.
Wytwory czynności cielesnych – tj. wytwory cielesne – bywają nietrwałe lub trwałe; te drugie – w przeciwieństwie do pierwszych – istnieją dłużej niż czynności, które je wytworzyły. Wszystkie wytwory czynności duchowych – tj. wytwory duchowe – są nietrwałe.
Niektóre czynności są skierowane ku pewnym bytom. Byty – w szczególności rzeczy – ku którym skierowane są jakieś czynności cielesne, są tworzywem (materialnym) tych czynności. Wytworem czynności cielesnej skierowanej ku pewnemu tworzywu nie jest samo to tworzywo, lecz jego nowy – powstały dzięki tej czynności – układ: wytwór skierowanej czynności cielesnej tkwi w jej tworzywie.
Byty, ku którym skierowane są jakieś czynności duchowe, są przedmiotem tych czynności. Czynności skierowane ku pewnym przedmiotom są aktami intencjonalnymi.
Wytwory trzeba odróżnić od nibywytworów, a więc od bytów, które są podobne do wytworów pewnej czynności, ale de facto powstały nie dzięki owej czynności, tylko w inny sposób.
- Składniki świadomości. Empirycznymi składnikami świadomości – faktami psychicznymi – są (dające się tylko myślowo oddzielić od siebie) czynności duchowe i ich wytwory. Źródłem poznania faktów psychicznych nie są zmysły, lecz samoświadomość. W taki – bezpośredni – sposób poznawalne są tylko stany własnej świadomości.
Podstawowym rodzajem czynności duchowych jest przedstawianie sobie. Jest ono niezbędnym warunkiem wszystkich innych – wtórnych – rodzajów czynności duchowych, w szczególności: sądzenia, odczuwania i postanawiania. Z kolei sądzenie jest niezbędnym warunkiem odczuwania – w każdym razie przekonaniowego – i postanawiania.
Zarówno podstawowe, jak i wtórne czynności duchowe są aktami intencjonalnymi: wymagają jakiegoś przedmiotu.
Warunkami duchowymi czynności duchowych są przysposobienia. Przysposobienia są tylko hipotetycznymi składnikami świadomości. Zgodnie z prawem wprawy zakłada się, że zajście każdego faktu psychicznego pozostawia po sobie dyspozycję do jego powtórzenia.
- Czynność, treść i przedmiot przedstawienia. Wytworem czynności przedstawiania sobie (czegoś) jest treść przedstawienia.
Treść jest tym, co jest przedstawione w danej czynności: przedstawieniem przedmiotu, ale przedstawieniem jako wytworem tej czynności przedstawiania sobie. Przedmiot tej czynności jest przedstawiony przez jej treść. Każde przedstawienie ma dokładnie jeden przedmiot. Każdy byt może stać się przedmiotem przedstawienia – w tym także byt niemożliwy, nieistniejący i nierzeczywisty.
Składnikami treści przedstawienia nie są składniki przedmiotu przedstawianego, lecz (współ)przedstawienia tych składników – których ona jest połączeniem – oraz stosunki między (współ)przedstawieniami; składniki przedmiotu przedstawienia nie pozostają do treści przedstawienia w stosunku własności: nie przysługują jej.
Składniki przedmiotu przedstawienia (współ)przedstawione przez treść są cechami przedmiotu. Nie wszystkie składniki przedmiotu są cechami, ale wszystkie – znane – składniki mogą nimi się stać. Nigdy przedmiot nie jest przedstawiony (w szczególności wyobrażony) w całości, ale jednolitość przedmiotu przedstawienia jest zawsze jego cechą.
Niektóre przedstawienia wymagają współdziałania przedstawień pomocniczych. Przedstawienia pomocnicze nie są częścią treści przedstawienia, z którym współdziałają.
- Wyobrażenia i pojęcia. Są wśród przedstawień przedstawienia naoczne, czyli wyobrażenia, i przedstawienia nienaoczne, czyli pojęcia.
Naoczność wyobrażeń polega na tym, że są one poglądowe i ogólnikowe. Poglądowe jest takie przedstawienie, że cechy jego przedmiotu są przez treść (współ)przedstawione w sposób niezróżnicowany („mętny”) – nie są w treści rozróżnione. Tak rozumianą poglądowość należy odróżnić od tego, co się ma na myśli, kiedy się w dydaktyce wysuwa postulat, aby nauka szkolna była poglądowa. Wtedy chodzi o to, żeby proces nauczania umożliwiał uczniom spostrzeżeniowy kontakt z opisywanymi przedmiotami lub stymulował ich do wyraźnego wyobrażenia tych przedmiotów.
Ogólnikowe jest takie przedstawienie, że wyraźnie (współ)przedstawione przez jego treść są tylko niektóre składniki przedmiotu przedstawienia. Naocznie (czyli poglądowo i ogólnikowo) przedstawione być mogą tylko takie przedmioty, które są, były lub mogłyby być spostrzegane lub samospostrzeżone.
Wyobrażenia bywają spostrzegawcze, odtwórcze lub wytwórcze; pierwsze są pierwotne, pozostałe – pochodne.
Wyobrażenia spostrzegawcze są wyobrażeniami, do których dochodzi w czasie spostrzegania. Składnikami treści wyobrażenia spostrzegawczego są wrażenia zmysłowe lub elementy psychiczne. Wrażenia zmysłowe powstają jako bezpośredni skutek podniet, działających na narządy zmysłowe. Treść wyobrażenia spostrzegawczego jest zatem połączeniem pewnych składników: wyobrażenie zewnętrzne – połączeniem wrażeń zmysłowych; wyobrażenie wewnętrzne – elementów psychicznych. Treść wyobrażenia spostrzegawczego bywa co najwyżej częścią treści spostrzeżenia; poza nią i wrażeniami w skład każdego spostrzeżenia wchodzi sąd o istnieniu przedmiotu wyobrażenia składowego. Spostrzeżenia są więc rodzajem sądów.
Wyobrażenia odtwórcze są odtworzeniem pamięciowym wyobrażeń spostrzegawczych. W skład wyobrażenia wytwórczego – mimowolnego lub dowolnego – wchodzą następujące czynniki: wyobrażenie podkładowe, a w szczególności wyobrażenie odtwórcze przedmiotu podobnego do tego, który ma być wyobrażony wytwórczo; wyobrażenie sądu orzekającego o przedmiocie odtwórczo wyobrażonym; przysługiwanie właściwości, które mu de facto nie przysługują, lub nieprzysługiwanie takich, które mu przysługują; wreszcie wyobrażenie przedmiotu pierwotnie wyobrażonego wraz z właściwościami przypisanymi mu przez sąd przedstawiony (współwyobrażonymi jako cechy owego przedmiotu) lub też właściwości odmówionych mu przez sąd przedstawiony.
Składnikami treści pojęcia są: wyobrażenia podkładowe i wyobrażenia pewnych sądów, odnoszących się do przedmiotu wyobrażenia podkładowego i zmieniających je (intencjonalnie).
Pojęcia bywają całościowe i oderwane. Przedmiotem pojęć całościowych są rzeczy i osoby. Wyobrażeniem podkładowym pojęcia całościowego jest wyobrażenie (odtwórcze lub wytwórcze) przedmiotu podobnego do tego, który ma być pojęty. W skład treści wchodzi poza tym wyobrażenie sądu orzekającego o przedmiocie wyobrażenia podkładowego, przysługiwanie właściwości, które mu de facto nie przysługują, lub nieprzysługiwanie właściwości, które mu przysługują. Pojęcie całościowe jest więc niedoszłym wyobrażeniem wytwórczym (brak mu trzeciego czynnika, tego ostatniego). Przedmiotem pojęć oderwanych są byty, które nie są rzeczami ani osobami – w szczególności są to właściwości i stosunki. Wyobrażeniem podkładowym pojęcia oderwanego jest wyobrażenie przedmiotu posiadającego – także – właściwość, która ma być pojęta, lub ciągu przedmiotów, między którymi – m.in. – zachodzi stosunek, który ma być pojęty. Sąd wyobrażony – zresztą mylny – będący składnikiem pojęcia oderwanego, orzeka nieobecność w odpowiednich przedmiotach właściwości lub stosunków innych niż wyróżnione przez pojęcie. Również pojęcia oderwane są zatem sui generis niedoszłymi wyobrażeniami wytwórczymi.
Oba rodzaje pojęć występują w dwóch formach: właściwej – wyżej opisanej – i skróconej: hemisymbolicznej lub symbolicznej. W formie hemisymoblicznej na czynność pojmowania składa się wyobrażenie nazwy oznaczającej przedmiot pojęcia i odpowiednie wyobrażenie podkładowe. W formie symbolicznej pojmowanie wyczerpuje się na pierwszym ze wskazanych czynników.
Zarówno pojęcia, jak i wyobrażenia bywają jednostkowe i ogólne.
Wyobrażenia jednostkowe – to wyobrażenia, przez których treść (współ)przedstawione są wyraźnie cechy osobnicze. Przez treść wyobrażeń ogólnych (współ)przedstawione są właściwości wspólne przedmiotów podpadających pod przedmiot wyobrażony. Pojęcia jednostkowe zawierają dodatkowy sąd wyobrażony, orzekający, że wśród cech pojmowanych lub przypisywanych w pozostałych sądach składowych są cechy osobnicze. Do treści pojęcia ogólnego wchodzi natomiast dodatkowo sąd wyobrażony, orzekający wspólność wspomnianych cech. Pojęcia, które nie zawierają ani jednego, ani drugiego wyobrażonego sądu dodatkowego, są pojęciami niezupełnymi.
Przedstawienie ogólne – jak każde przedstawienie – ma dokładnie jeden przedmiot. Przedmiotem przedstawienia ogólnego jest pewien byt ogólny. Przedstawienie ogólne pośrednio odnosi się do przedmiotów wszystkich przedstawień (w szczególności jednostkowych) podporządkowanych względem przedstawień (w szczególności jednostkowych) podporządkowanych względem owego przedstawienia ogólnego. Przedmiot przedstawienia ogólnego jest częścią każdego z tych pośrednich – podpadających podeń – przedmiotów. Przedmiot przedstawienia – w szczególności pojęcia – ogólnego należy więc odróżnić od jego zakresu.
Pojęcia są oceniane przede wszystkim pod względem wierności. Wierność jest stopniowalna: pojęcie jest tym wierniejsze, im więcej składników przedmiotu pojęcia jest cechami, czyli jest przez treść pojęcia współprzedstawionych.
Wierność pojęcia należy odróżnić od jego jasności i ścisłości. Pojęcie jasne – to pojęcie o treści zawierającej cechy charakterystyczne przedmiotu pojęcia, tj. takie cechy, które pozwalają odróżnić ów przedmiot od innych. Pojęcie ścisłe – to pojęcie, dla którego istnieje definicja klasyczna, ściśle określająca jego treść: oznaczająca przedmiot podkładowy za pomocą genus proximum i sąd wyobrażony za pomocą differentia specifica. Definiowalne są wyłącznie pojęcia całościowe; pojęcia oderwane – a także wyobrażenia – są niedefiniowalne, chyba że ich przedmioty zostaną potraktowane jako całości o pewnych właściwościach (wyższego rzędu). Zatem wszystkie pojęcia ścisłe są pojęciami całościowymi.
- Czynność, osnowa i przedmiot sądu. Sądzenie (wbrew koncepcji allogenicznej) nie jest łączeniem lub rozłączaniem przedstawień, lecz (zgodnie z koncepcją idiogeniczną) aktem sui generis.
Wytworem czynności sądzenia (wydawania sądu) jest sąd. Tym, co się sądzi w sądzie – jest osnowa. Osnowa sądu jest analogonem treści przedstawienia. Osnowa jest taka sama we wszystkich sądach: jest nią istnienie.
Istnienie jest tu wzięte „bezczasowo”, jako rzeczywistość przeszła, teraźniejsza lub przyszła.
Sądy różnią się jakością czynności i przedmiotem. Czynność sądzenia pod względem jakości bywa dwojaka: polega bądź na uznawaniu, bądź na odrzucaniu osnowy sądu, a więc istnienia przedmiotu osądzanego. Ze względu na jakość czynności sądy mogą być twierdzące lub przeczące. Schematem dowolnego sądu jest zatem formuła „± (istnieje) A”.
Sądzenie nie jest stopniowalne co do natężenia; kiedy się mówi o chwiejności lub sile przekonań, to naprawdę właściwości te przypisuje się nie samemu sądzeniu, lecz osobowości sądzącego.
Uznawanie i odrzucanie istnienia jakiegoś przedmiotu nie jest przyznawaniem ani odmawianiem owemu przedmiotowi jakiejś właściwości, istnienie bowiem nie jest właściwością: nie może być przedstawione pojęciowo– może być tylko osądzane.
Przedmiot sądu jest tym, o czym się sądzi: czego istnienie jest osądzane.
Każdy sąd (prosty) ma dokładnie jeden przedmiot; nie można sądzić o niczym. Przedmiotem sądu może być dowolny byt – w tym m.in. inny sąd; uznanie sądu twierdzącego o jakimś przedmiocie jest uznaniem implicite samego tego przedmiotu.
Ze względu na przedmiot, wśród sądów wyróżnia się przede wszystkim sądy jednostkowe i ogólne, czyli prawa. Sądy jednostkowe są sądami o poszczególnych zjawiskach. Prawa natomiast są sądami o zależnościach koniecznych między zjawiskami.
Warunkiem koniecznym wydania sądu o jakimś przedmiocie jest przedstawienie sobie tego przedmiotu. W szczególności jeśli mamy pojęcie jakiegoś przedmiotu, to możemy o tym przedmiocie wydać sądy dzięki temu, że owo pojęcie zawiera sądy wyobrażone o przedmiocie wyobrażenia podkładowego.
W sądach relacjonalnych do osądzenia przedmiotu niezbędne są trzy pojęcia (stosunku i jego dwu członów), w arelacjonalnych – wystarczy jedno.
Sądy wydane należy ściśle odróżnić od „sądów tylko przedstawionych”: te ostatnie ściśle biorąc nie są w ogóle sądami, lecz przedstawieniami sądów.
- Prawdziwość sądów. Ocenie przedstawień pod względem wierności odpowiada ocena sądów pod względem prawdziwości. Wydać po raz pierwszy prawdziwy sąd o jakimś
przedmiocie – a dokładniej szereg takich sądów – to poznać ów przedmiot, czyli nabyć o nim wiedzę; mieć tę wiedzę, czyli znać jakiś przedmiot – to tyle, co być przysposobionym do wydania takich sądów.
Prawdziwość sądu – zgodnie z koncepcją klasyczną – jest odpowiedniością między jakością sądu a jego przedmiotem ze względu na osnowę. I tak: sąd twierdzący jest prawdziwy, jeżeli jego przedmiot istnieje; a sąd przeczący – jeżeli jego przedmiot nie istnieje. Natomiast sąd twierdzący jest mylny, jeżeli jego przedmiot nie istnieje; a sąd przeczący – jeżeli jego przedmiot istnieje.
Definicje powyższe wskazują tylko naturę prawdy, nie podają zaś kryterium prawdziwości. Ponadto suponują one pewne założenia metafizyczne: istnienie poza wydawanymi sądami przynajmniej w pewnych wypadkach przedmiotów tych sądów. Niektórzy z tego względu usiłują – bez powodzenia – podać definicję kryterialną i bezzałożeniową. Za koncepcje prawdy konkurencyjne względem koncepcji klasycznej uchodzą: koherencjonizm, transcendentalizm i pragmatyzm. Żadna z nich jednak nie da się utrzymać.
Wszystkie sądy prawdziwe (scil. prawdy) są prawdziwe zawsze i wszędzie. Pseudoargumenty relatywistów mają pozory zasadności tylko wtedy, jeżeli miesza się sądy z powiedzeniami. Przykłady podawane jako przykłady prawd względnych są w istocie przykładami zdań, wyrażających w różnych okolicznościach różne sądy. Kiedy ustali się dokładnie, jaki (w danych okolicznościach) sąd jest wyrażany przez pewne zdanie, to zdanie to okaże się bezwzględnie prawdziwe lub bezwzględnie fałszywe.
Tezy o względności prawdy nie można mieszać z tezą o nierozstrzygalności zdań co do ich wartości logicznej. Faktem jest, że niektóre zdania są nierozstrzygalne co do wartości logicznej, ale nie dotyczy to wszystkich zdań. Prawdziwość i mylność trzeba też odróżnić od oczywistości i nieoczywistości, a także od prawdopodobieństwa i nieprawdopodobieństwa (oraz pewności).
Jeżeli przedstawienie, będące warunkiem wydania jakiegoś sądu (twierdzącego), jest takie, że nie można nie uznać (nie można odrzucić) istnienia
przedmiotu owego przedstawienia, to sąd ten jest sądem oczywistym. Każdy sąd oczywisty jest prawdziwy. Do sądów oczywistych należą, spośród sądów analitycznych, aksjomaty logiczne oraz, spośród sądów syntetycznych, tezy egzystencjalne o faktach dostępnych własnemu doświadczeniu wewnętrznemu. Wszelkie przedmioty doświadczenia wewnętrznego są zatem przedmiotami istniejącymi. Sądy nieoczywiste mogą okazać się prawdziwe lub mylne; dlatego też uznanie takich sądów powinno być poprzedzone ich potwierdzeniem (uzasadnieniem), a odrzucenie – odparciem.
O ile prawdziwość i mylność przysługują sądom wydanym, o tyle prawdopodobieństwo i nieprawdopodobieństwo (oraz pewność) jest własnością nie sądów, lecz przedstawień sądów. Sądy przedstawione prawdopodobne to takie, które mogą być prawdziwe, ale o których zarazem nie ma się wiedzy, czy są prawdziwe. Gdyby było wiadomo, że sąd przedstawiony, który może być prawdziwy, jest prawdziwy, sąd ów stałby się sądem pewnym. Sądy (przedstawione) wewnętrznie sprzeczne (absurdy) są nieprawdopodobne: sądy takie nie mogą być prawdziwe.
Podobnie jak prawdziwość i mylność przypisuje się wtórnie nie tylko sądom – również prawdopodobieństwo i nieprawdopodobieństwo (w sensie metaforycznym) przypisuje się niekiedy bytom innym niż sądy przedstawione (w szczególności przedmiotom, do których odnosiłyby się owe sądy przedstawione, gdyby zostały wydane).
- Oznaki i świadectwa życia duchowego. Jeżeli czynność A1, której wytworem jest zjawisko R1, jest aktem psychicznym, a czynność A2, której wytworem jest zjawisko R2, jest aktem fizycznym, i ponadto czynność A1 wpływa na czynność A2 (scil. jest częściową przyczyną A2a), dzięki czemu czynność A2 staje się czynnością cielesnoduchową, to czynność A2 jest zewnętrznym objawem czynności A1; natomiast wytwór R2 jest zewnętrznym wyrazem wytworu R1: R1 wyraża się w R2.
Jeżeli czynność A4, której wytworem jest zjawisko R4, jest naśladownictwem czynności A2, tj. została ona podjęta z zamiarem naśladowania wytworu R2 czynności A2, i ponadto wytwór R4 jest podobny do wytworu R2 lub jest taki sam jak R2, to R4 jest zastępnikiem R2a: R4 zastępuje R2a.
Jeżeli ponadto czynność A3, której wytworem jest zjawisko R3, jest czynnością duchową, czynność A2 lub jej wytwór R2 może wpłynąć na czynność A3, a wytwór R3 (lub jego zastępnik) jest podobny do wytworu R2 lub jest taki sam, jak R2, to czynność A2 jest wskaźnikiem czynności A1 (i A3), a wytwór R2 jest znakiem wytworu R1 (i R3): R2 wyraża R1a i R3a (R1 i R3 istnieją – choć nie aktualnie, lecz potencjalnie – w R2).
Ogólnie: jakieś zjawisko jest znakiem innego zjawiska, gdy stwierdzenie obecności pierwszego zjawiska – zobaczenie go, usłyszenie itd. – uprawnia kogoś, kto tę obecność stwierdził, do wniosku o obecności drugiego zjawiska,
lub pobudza tego kogoś do jego urzeczywistnienia. W pierwszym wypadku ów znak jest znakiem rzeczowym; w drugim – znakiem celowym.
W zależności od rodzaju związku między znakami a tym, do czego się one odnoszą, ogół znaków rozpada się na symptomy i symbole. W wypadku pierwszych mamy do czynienia ze związkiem przyczynowym; w wypadku drugich – ze związkiem umownym.
Jeżeli wytwór R2 (lub jego zastępnik R4) jest wytworem trwałym, a wytwory R1 i R3 są wytworami nietrwałymi, to R2 (lub R3) jest utrwaleniem R1a i R3a: R2 (i R4) utrwala R1a i R3a, które przekształcają się dzięki temu w pozostałości.
Wyrazy i znaki oraz objawy i wskaźniki – nietrwałe i nieutrwalone – są oznakami życia duchowego. Wyrazy i znaki utrwalone – są jego świadectwami. Oznaki i świadectwa są jedynym źródłem poznania cudzego życia duchowego: rekonstrukcja psychiki na ich podstawie opiera się na analogii (do własnego życia duchowego).
- Znaki językowe. Wytwory duchowe mogą być wyrażane za pomocą różnych znaków. Najdoskonalszymi znakami wytworów duchowych są znaki językowe – będące symbolami.
Język – jako system znaków – jest podwójnym narzędziem. Pierwotnie jest środkiem porozumiewania się; wtórnie – środkiem myślenia: umożliwia mianowicie tworzenie pojęć hemisymbolicznych i symbolicznych, a przez to znaczne uproszczenie pracy umysłowej.
Język jest podwójnym narzędziem dzięki temu, że poszczególne znaki językowe pełnią dwojakie funkcje reprezentacyjne względem czynności duchowych: funkcje obiektywne i funkcje subiektywne. To, że znaki językowe pełnią funkcje reprezentacyjne, nie pociąga jednak za sobą pełnienia przez nie funkcji substytucyjnych.
Funkcje obiektywne – sygnifikacyjna i denotacyjna – polegają kolejno na tym, że znak językowy znaczy wytwór reprezentowanych czynności duchowych i oznacza przedmiot tych czynności. Funkcje subiektywne – indykacyjna i ewokacyjna – polegają kolejno na tym, że znak językowy wskazuje czynność nadawcy znaku i wzbudza czynność odbiorcy znaku, których to czynności wytwory znaczy. To właśnie dzięki funkcji indykacyjnej znaki językowe – mowy potocznej – mogą wskazywać m.in. odcienie uczuciowe, co stwarza zresztą pewne trudności w myśleniu. Dzięki zaś funkcji ewokacyjnej znaki językowe mogą być w ogóle rozumiane.
Znaki językowe są zazwyczaj wieloznaczne, a niektóre są nieskończenie wieloznaczne – jak np. terminy okazjonalne, zmieniające znaczenie wraz z każdą zmianą okoliczności – osoby, miejsca lub czasu – wymówienia. Mowa odznacza się ponadto wielomianowością. Jednemu rodzajowi myśli odpowiada nieraz wiele rodzajów wyrazów mowy.
Wieloznaczność i wielomianowość świadczy o dyskrepancji mówienia i myślenia, a zatem przemawia przeciwko ich paralelizmowi. Zachodzi jednak podwójny związek między mówieniem i myśleniem. Po pierwsze – znaki mowy, jako symbole odpowiednich myśli, pozostają z nimi w relacji kauzalnej. Po drugie – w myśleniu pojawiają się liczne pojęcia hemisymboliczne i symboliczne. Dlatego też mimo owej dyskrepancji „mętny” styl języka – w każdym razie literatury filozoficznej – wolno uważać za objaw mętności myślenia.
Zbiór znaków językowych rozpada się na dwa podzbiory: zdań i części zdań. Te ostatnie mogą być z kolei przedstawnikami, czyli znakami kategorematycznymi, bądź łącznikami, czyli znakami synkategorematycznymi. Znaki kategorematyczne pełnią samodzielnie funkcje reprezentacyjne wobec przedstawień – same one coś znaczą; znaki synkategorematyczne są jedynie współznaczące.
Typowymi kategorematami są nazwy, typowymi synkategorematami – spójniki.
- Nazwy. Spośród (gramatycznych) części mowy nazwami bywają na ogół rzeczowniki własne i pospolite, zaimki, przymiotniki, liczebniki i czasowniki – te mianowicie, które stanowią podmiot (poza zdaniami bezorzeczeniowymi), orzecznik lub dopełnienie zdań prostych. Nazwami mogą być nie tylko pojedyncze rzeczowniki, lecz także całe zwroty rzeczownikowe; dotyczy to także zwrotów przymiotnikowych i czasownikowych.
Podobnie jak nie ma przedstawień bezprzedmiotowych, tak też nie ma nazw pustych: każda nazwa oznacza dokładnie jeden byt. Z drugiej strony oznaczenie jakiegoś przedmiotu przez nazwę nie zakłada istnienia tego przedmiotu.
Te same nazwy reprezentować mogą raz wyobrażenia, a innym razem pojęcia. Przy pierwszym użyciu każda nazwa reprezentuje jakieś wyobrażenie. Nazwa ogólna oznacza przedmiot pojęcia ogólnego i zarazem wymienia wszystkie przedmioty podpadające pod ów przedmiot ogólny. Te same nazwy bywają przy tym używane do oznaczania zarówno bytów ogólnych, jak i wymienianych przez siebie bytów jednostkowych, co jest dodatkowym źródłem wieloznaczności.
Poszczególne (gramatyczne) odmiany nazw mogą oznaczać byty dowolnej kategorii ontycznej. Tylko nazwy czasownikowe oznaczają wyłącznie stany – a w szczególności czynności – lub ich wytwory.
Poza nazwami do przedstawników należą również zwroty nazwopodobne: niektóre zdania (w sensie gramatycznym), mianowicie zdania poboczne dopełnieniowe. Zdania te reprezentują wyłącznie przedstawienia sądów.
- Powiedzenia. Zdania są to zasadniczo znaki (wyrazy lub ciągi wyrazów) reprezentujące sądy, rozkazy – życzenia, prośby, przekleństwa.
Zdania reprezentujące rozkazy i pytania reprezentują też (zazwyczaj) pewne sądy o oznaczonym przedmiocie. W szczególności zdanie pytające wyrażające wezwanie do odpowiedzi – tj. do wydania sądów o pewnym przedmiocie lub wykonania pewnych czynności – wyraża też jeden lub kilka sądów o owym przedmiocie; sądy te tworzą daną pytania. Pytanie jest logiczne, jeśli dana pytania nie jest sądem mylnym; w przeciwnym razie pytanie jest nielogiczne.
Ze względu na rodzaj odpowiedzi ogół zdań pytających rozpada się z jednej strony na pytania proste, domagające się odpowiedzi w postaci jednego sądu, oraz pytania złożone, domagające się odpowiedzi w postaci kilku sądów; z drugiej strony – na pytania domagające się rozstrzygnięcia oraz pytania domagające się uzupełnienia. Same odpowiedzi – które wyrażają sądy – można oceniać pod względem trafności. Odpowiedź trafna to taka, która zawiera dokładnie to, o co chodzi w pytaniu; w przeciwnym razie jest to odpowiedź nietrafna nawet wówczas, gdy wyraża sąd prawdziwy.
Zdania reprezentujące wyłącznie sądy to powiedzenia. Powiedzenie znaczy osnowę sądu (istnienie), oznacza przedmiot sądu, wskazuje wydanie sądu przez mówiącego i wzbudza wydanie – lub tylko przedstawienie sobie – sądu przez słuchającego. Poszczególne funkcje reprezentacyjne bądź są spełniane osobno przez poszczególne człony powiedzenia lub człony tych członów, bądź tylko współspełniane przez całe powiedzenie.
Powiedzenia – ze względu na znaczenie – mogą być proste lub złożone, tj. mogą reprezentować jeden sąd lub kilka sądów. Prostotę i złożoność powiedzeń należy odróżnić od prostoty i złożoności sądów.
Powiedzenia proste bywają relacjonalne lub arelacjonalne – w zależności od tego, czy reprezentują sądy mające za przedmiot stosunek czy też byt innego rodzaju. Do powiedzeń relacjonalnych należą niektóre powiedzenia kategoryczne i powiedzenia potencjalnohipotetyczne, czyli należące do casus potentialis. Do powiedzeń arelacjonalnych należą powiedzenia egzystencjalne o osobno wyrażonej osnowie oraz impersonalne – o osnowie osobno niewyrażonej.
Z kolei powiedzenia złożone bywają: egzystencjalnorelacjonalne, realnohipotetyczne lub irrealnohipotetyczne (casus realis i casus irrealis), dysjunktywne i koniunktywne.
Szczególnym rodzajem powiedzeń są formuły definicyjne o budowie „A jest (to) B”. Powiedzenia te de facto reprezentują nie sądy, że A jest (to) B, lecz sądy, że ‘A’ oznacza B.
Prawdziwość, oczywistość i prawdopodobieństwo – oraz ich odwrotności – wolno przypisywać powiedzeniom tylko pośrednio: ze względu na reprezentowane sądy. W szczególności więc dane powiedzenie jest oczywiste, gdy jeśli ktoś je rozumie, to wie od razu, że sąd przez to powiedzenie reprezentowany jest prawdziwy. Natomiast rozróżnienie prawdziwości bezwzględnej i względnej – nieuprawnione w dziedzinie sądów – tutaj jest właśnie dopuszczalne. Prawdziwość bezwzględna przysługuje mianowicie powiedzeniu, które reprezentuje wyłącznie prawdziwe sądy. Takim powiedzeniem może być tylko powiedzenie zupełne. O powiedzeniu, które reprezentuje czasem sąd prawdziwy, czasem zaś mylny, można natomiast mówić, że jest prawdziwe względnie. Do takich względnie prawdziwych powiedzeń należą powiedzenia niezupełne.
Podobnie, o ile mówienie o równoznaczności w odniesieniu do sądów jest niedorzeczne, o tyle jest ono na miejscu w odniesieniu do powiedzeń. Dwa powiedzenia są mianowicie równoznaczne, gdy reprezentują równe sądy.
- Łączniki. Wśród łączników szczególne miejsce zajmują określenia.
Określeniami bywają te rzeczowniki, zaimki, przymiotniki, przysłówki i liczebniki – oraz równoważne im zwroty – które występują w kontekście atrybutywnym; w kontekstach predykatywnych są one kategorematami.
Określenie – wraz z nazwą, przy której stoi – (ko)reprezentuje przedstawienie sądu odnoszącego się do przedmiotu oznaczanego przez wyrażenie określane. W zależności od przedmiotu tego sądu funkcja askrypcyjna, którą pełni określenie wobec wyrażenia określanego, polega na determinacji, abolucji, konfirmacji lub modyfikacji (tj. abolucji i determinacji zarazem).
Funkcja determinująca i abolująca polega na zmianie znaczenia: w szczególności odpowiednio na jego wzbogaceniu lub uszczupleniu. Funkcja konfirmująca polega na wzmocnieniu lub przywróceniu jakichś jego składników. Funkcja determinująca, abolująca i konfirmująca są funkcjami prostymi. Funkcja modyfikująca natomiast jest funkcją złożoną, polegającą na jednoczesnym wzbogacaniu i uszczuplaniu znaczenia.
W spełnianiu przez określenia złożonej funkcji determinującej, abolującej, konfirmującej i modyfikującej wobec nazwy biorą udział (gramatyczne) zaimki.
Łącznikami sensu stricto są spójniki, które mogą występować w kontekście nominalnym lub propozycjonalnym.
Należy do nich spójnik „nie”, który w kontekście nominalnym pełni wobec znaczenia swego członu nazwowego specyficzną funkcję modyfikacyjną: infinitacyjną. Przy jego użyciu obowiązuje reguła infinitacji, zezwalająca dołączać „nie” tylko do takich nazw, które są podrzędne względem jakiejś nazwy. Regułę tę gwałci więc wyrażenie „niebyt”; gdyby zatem uznać rzeczownik „nic” za równoznaczny z wyrażeniem „niebyt”, trzeba by także „nic” uznać za nonsens. W istocie „nic” jest synkategorematycznym elementem zdań przeczących: łącznikiem przyzdaniowym lub może negacją kwantyfikatora egzystencjalnego. Zwrot „Nic nie jest wieczne” znaczy zatem tyle, co „Nie ma czegoś, co byłoby wieczne”.
- Symbolomania i pragmatofobia. Jedną z głównych przyczyn błędów w filozofii jest niejasność myśli, sprzężona ściśle z niejasnością mowy; niejasność mowy uważał przy tym za objaw niejasności myśli, gdyż myślenie dyskursywne nie może być pozajęzykowe.
Terminologia filozoficzna, którą posługuje się większość filozofów, wymaga uściślającej rekonstrukcji. Rekonstrukcja ta powinna być przeprowadzona metodą analityczną i przebiegać w dwóch etapach. Pierwszy polega na zbadaniu istotnych własności kilku typowych desygnatów danego terminu i sformułowaniu jego definicji analitycznej. W etapie drugim koryguje się tę definicję przez sprawdzenie, czy tezy analityczne przez nią pociągane są prawdziwe o innych desygnatach zdefiniowanego terminu.
Jeśli chodzi o teorie filozoficzne, to skutecznym narzędziem ich rekonstrukcji uściślającej jest formalizacja i aksjomatyzacja – a więc skorzystanie z narzędzi, których dostarcza logika symboliczna. Przy korzystaniu z tych narzędzi należy jednak zachować daleko idącą ostrożność, aby nie popaść w symbolomanię i pragmatofobię. Ta pierwsza polega na nadużywaniu symboliki logicznej – na korzystaniu z niej nawet tam, gdzie jest w istocie zbędna; ta druga polega na skupianiu się na syntaktycznych aspektach tej symboliki. Symbolomania i pragmatofobia sprawiają, że za konstrukcjami logicznymi – także tymi, które są formalnie bez zarzutu – nie stoją dobrze określone intuicje i często nie mają one żadnego realnego modelu w dziedzinie badań filozoficznych.
- Krytyka agnostycyzmu i relatywizmu etycznego. Na rzecz agnostycyzmu etycznego wysuwa się m.in. racje głoszące, że: (a) nie ma norm etycznych bezwzględnie obowiązujących; (b) nie ma norm powszechnie (we wszystkich czasach i we wszystkich społecznościach) obowiązujących; (c) terminy „dobry” i „zły” mają różne znaczenie w różnych czasach i miejscach.
Racje te są nie do przyjęcia, gdyż: (a) normy uchodzące za sądy ogólne – jeśli zostaną precyzyjnie sformułowane – okazują się normami ograniczonymi do pewnej dziedziny; (b) to, że w pewnych czasach lub w pewnych społecznościach pewne normy nie obowiązują, należy rozumieć w ten sposób, że nie są one (w owych czasach lub w tych społecznościach) uznawane za obowiązujące, przy czym za nieobowiązujące mogą być nieuznawane mylnie, albo (mimo ogólnego sformułowania) de facto nie dotyczą wszystkich wypadków – nie we wszystkich znajdują zastosowanie; (c) ze zmienności pojęć nie wynika zmienność norm.
Wśród racji, przemawiających za relatywizmem etycznym, wymieniane bywają konsekwencje, które dla etyki pociąga za sobą teoria ewolucji. Na gruncie tej teorii przekonania etyczne są wynikiem doboru naturalnego, a moralna jest każda i tylko taka czynność, która sprzyja utrzymaniu własnego życia i przetrwaniu gatunku. Prowadzi to do zmiany przekonań etycznych wraz ze zmianą warunków życia i w konsekwencji do swego rodzaju „anarchii etycznej”.
Otóż trudno nie przyjąć do wiadomości faktu, że ludzie różnią się w ocenach co do słuszności różnych rzeczy: w ocenach etycznych czynów (wydawanych „na podstawie sumienia”), w ocenach estetycznych (wydawanych „na podstawie smaku”) i także w ocenach logicznych, tj. ocenach przekonań pod względem prawdy i fałszu (wydawanych „na podstawie rozumu”). Z tego jednak bynajmniej nie wynika, że nie ma ocen powszechnie obowiązujących w sprawach sumienia, smaku i rozumu. Różnice zdań w tych sprawach mogą mieć bowiem źródło w tym, że nie mamy jeszcze teorii, która by te sprawy zadowalająco porządkowała.
To nie „prawdy moralne” rozwijają się w toku ewolucji, lecz rozwija się sama ludzkość, doskonaląc się pod względem „rozumu, sumienia i smaku estetycznego”.
- Szkoła i nauczyciel. Wiedza jest potęgą, ponieważ służy zdrowiu i rozwojowi człowieka, jest niezbędna w pracy zawodowej, umożliwia wypełnianie obowiązków społecznych, pozwala właściwie pełnić funkcje publiczne, umożliwia korzystanie z osiągnięć cywilizacyjnych, ułatwia zachowanie niezależności w myśleniu i chroni przed manipulacją. Zdobywanie wiedzy to nie tylko gromadzenie informacji, ale przede wszystkim rozwijanie zdolności intelektualnych (pamięci, uwagi, umiejętności rozumowania).
Są dwa typy kształcenia: materialne, polegające na przekazywaniu wiedzy, i formalne, polegające na kształceniu umiejętności, przy czym drugie jest trudniejsze, ale ważniejsze. Najważniejszą formą nauczania jest forma heurystyczna, oparta na samodzielnym dochodzeniu do prawdy, wspieranym zadawanymi przez nauczyciela pytaniami. Uzupełniać ją powinny dwie inne formy: akroamatyczna (przez wykład) i dejktyczna (przez pokaz).
Szczególne miejsce w programie szkolnym powinna mieć propedeutyka filozoficzna: człowiek wchodzący w dorosłość powinien mieć za sobą kurs filozofii – z uwzględnieniem logiki i psychologii. Filozofia bowiem: (a) kształtuje dojrzałość intelektualną i emocjonalną; (b) rozwija krytyczne myślenie i odporność na manipulację; (c) porządkuje wiedzę z innych dziedzin; (d) systematycznie wprowadza w dziedzinę zagadnień egzystencjalnych i poznawczych – osobom pozbawionym kontaktu z filozofią znanych jedynie z perspektywy literackiej lub religijnej.
Nawet najlepiej obmyślany program nauki szkolnej nie przyniesie zakładanych celów, jeśli nie będzie realizowany przez odpowiednich nauczycieli.
Dobry nauczyciel to ten, który: (a) ma zdolności pedagogiczne i dydaktyczne; (b) jest oddany uczniom i szkole; (c) stale sam się rozwija; (d) postępuje sprawiedliwie wobec wszystkich uczniów; (e) dba o dyscyplinę wśród uczniów; (f) uczy rzetelności, sumienności i szacunku dla innych; (g) buduje swój autorytet na tym, że jest wzorem dla wychowanków – zarówno moralnym, jak i intelektualnym; (h) zasady wychowawcze traktuje elastycznie – mając na uwadze przede wszystkim dobro uczniów i społeczeństwa.
BIBLIOGRAFIA
A. Wykazy prac:
■ Gromska, Daniela: • 20182. Bibliografia prac Kazimierza Twardowskiego i literatury o Kazimierzu Twardowskim. RF t. LXXIV nr 1 s. 37–78. ■ Likus, Ewa & Stopa, Adam: • 2000 – Kazimierz Twardowski i Szkoła Lwowsko-Warszawska. Bibliografia przedmiotowa. W., Bib, ss. 18. ■ Przymusiała, Andrzej & Młoczkowska, Maria (red.): • 2002 – Bibliografia Kazimierza Twardowskiego. W: [Przymusiała i Młoczkowska (2002)], s. 159–225.
B. Bibliografia podmiotowa:
1. Teksty naukowe:
1.1. Książki własne:
• 1892k – Idee und Perception. Eine erkenntnis-theoretische Untersuchung aus Descartes. Wn., Kon, ss. 46. Przekł. pol.: Idea i percepcja. W: [Twardowski 2013z], s. 79–107. • 1894k – Zur Lehre vom Inhalt und Gegenstand der Vorstellungen. Eine psychologische Untersuchung. Wn., AH, ss. 112. Przekł. ang.: On the Content and Object of Presentations. A Psychological Investigation. Hg. 1977, MNP, ss. 140. Przekł. pol.: O treści i przedmiocie przedstawień. W: [Twardowski 1965z], s. 3–91. • 1894–1895k – Logik. Wiener Logikkolleg. Bn. 2016, DG, ss. 306. • 1895k – Die Unsterblichkeitsfrage. W. 2009, WFSUW, ss. 212. • 1898k – Wyobrażenia i pojęcia. L., HA, ss. 152. Przekł. ros.: Образы и понятия. W: [Неретина (red.) 2015], s. 70–217. • 1901k – Zasadnicze pojęcia dydaktyki i logiki do użytku w seminariach nauczycielskich i w nauce prywatnej. L., TPed, ss. 224+XVI. • 1907k – Die Universität Lemberg. Wn., SVf , ss. 22. • 1910k – O filozofii średniowiecznej wykładów sześć. L., HA, ss. XII+140. • 1919k – O patriotyzmie. L.-K., GS, ss. 24. • 1933k – O dostojeństwie uniwersytetu. P., UP, ss. 26.
1.2. Książki (współ)redagowane:
• 1899r – Oswald Külpe. O zadaniach i kierunkach filozofii. T. I–II. L., HA, ss. VIII+122+ 194.
1.3. Zbiory tekstów własnych:
• 1912z – Mowy i rozprawy z okresu […] działalności w Towarzystwie Nauczycieli Szkół Wyższych. L., TNSW, ss. VIII+268. • 1927z – Rozprawy i artykuły filozoficzne. L., KA, ss. VI+448. • 1938z – Rozprawy. L., PTF, ss. 40. • 1965z – Wybrane pisma filozoficzne. W., PWN, ss. 396. • 1992z – Wybór pism psychologicznych i pedagogicznych. W., WSP, ss. 346. • 1996z – Etyka. Tr., WAM, ss. 138. • 1997z – Логико-философские и психологические исследования. Ма., REP, ss. 250. • 1999z – On Actions, Products and Other Topics in Philosophy. Am., R., ss. 298. • 2005z – Filozofia i muzyka. W., WNS, ss. 100. • 2011z – „Wyobrażenia i pojęcia” oraz inne pisma filozoficzne. W., HP, ss. 444. • 2013z – Myśl mowa i czyn. Cz. I. K., CCP, ss. 634. Cz. II. W., WNS, ss. 548. • 2014z – On Prejudices, Judgments, and Other Topics in Philosophy. Am., R, ss. 396. • 2017z – Gesammelte deusche Werke. Wn., IWK, ss. 316. • 2018az – Lwowskie wykłady akademickie. T. I. Wykłady o idei Uniwersytetu. T. II. Wykłady z historii filozofii. Cz. 2. Wykłady z filozofii średniowiecznej i odrodzeniowej. Cz. 3. Wykłady z filozofii nowożytnej. Ky, WMD, ss. 462+320+640. • 2018bz – Вибрані твори. Chw., Fo, ss. 672. • 2023–2024z – Inedita. Lb., WAk. T. I. Logika. Cz. I, ss. 470. T. II. Metafizyka i epistemologia, ss. 496. T. III. Logika. Cz. II, ss. 442. T. IV. Dydaktyka, ss. 438. T. V. Historia filozofii starożytnej, ss. 538. T. VI. Korespondencja polska. Cz. I, ss. 460. T. VII. Korespondencja polska. Cz. II, ss. 456.
1.4. Artykuły:
• 1895a – Etyka wobec teorii ewolucji. Przeł r. I nr 18 s. 551–563. • 1895b – Filozofia współczesna o nieśmiertelności duszy. Przeł r. I nr 14 s. 467–480. • 1895c – Franciszek Brentano a historia filozofii. Przeł r. I nr 11 s. 335–346. • 1895d – Fryderyk Nietzsche. Przeł r. I nr 2–3 s. 71–81. • 1895e – Kultura etyczna. Przeł r. I nr 8 s. 239–148. • 1895f – Metafizyka duszy. Przeł r. I nr 15 s. 467–480. • 1895g – Monista-mistyk [Karol du Prel]. Przeł r. I nr 5 s. 144–156. • 1895h – O przesądach naukowych. EF v. XIII (1992) s. 141–144. • 1897 – Psychologia wobec fizjologii i filozofii. PNL t. XXV z. 1 s. 17–41. • 1898 – W sprawie klasyfikacji fizjologii i filozofii. Szk t. XXXI nr 45 s. 405–406, nr 46 s. 413–415. • 1899a – Czy człowiek postępuje zawsze egoistycznie. Ir r. I nr 5 s. 211–216. • 1899b – Jak i czego należy się uczyć. W: [Odczyty Towarzystwa… 1899], s. 1–4. • 1899c – O pojęciu poczytalności karnej w świetle psychologii. PPA t. XXIV s. 318–319. • 1899d – Pesymizm i optymizm. PMł r. I nr 8–9 s. 122–124. • 1899e – Z estetyki muzyki. PPSL r. XV nr 243 s. 1–2. • 1899f – Życie umysłowe człowieka. PPWU r. I ser. I s. 9–12. • 1900a – Edward Abramowski. Teoria jednostek psychicznych (rec.). PF r. III z. 1 s. 53–79. • 1900b – O tak zwanych prawdach względnych. W: [Księga… Uniwersytetu Krakowskiego 1900], s. 1–25. Przekł. niem.: Über sogenannte relative Wahrheiten. ASP B. VIII (1902) nr 4 s. 415–447. Przekł. ros.: О так называемых относительных истинах. W: [Неретина (red.) 2015], s. 218–254. • 1901 – O formalizmie logicznym w myśleniu. SłP r. VI nr 135 s. 3. • 1902a – Nauka propedeutyki filozoficznej w gimnazjach. TSP nr 14 s. 5–6. • 1902–1903 – Teoria sądów. FN r. IV (1996) nr 4 s. 155–173. • 1903a – Spencer i Leibniz. SłP r. VIII nr 600 s. 7–8. • 1903b – Über begriffliche Vorstellungen. W: [Wissenschaftliche Beilage… 1903] s. 1–28. Przekł. pol.: O istocie pojęć. L. 1924, WPTF, ss. VI+38. Przekł. ros.: О сущности понятий. W: [Неретина (red.) 2015], s. 265–299. • 1904 – Co to jest filozofia i po co się jej uczymy. BOF r. IV nr 5 s. 27–29. • 1904–1905 – Etyka i prawo karne wobec zagadnienia wolności woli. Et t. XX (1983) s. 123–159. • 1906a – Dlaczego lubimy muzykę? SzF t. III (1990) s. 11–18. • 1906b – Niezależność myśli. ZN t. XXXII (1996) z. 1 s. 121–127. • 1906c – O przesądach. EF v. XIII s. 145–151. • 1907 – O idio- i allogenetycznych teoriach sądu. PF r. X z. 4 s. 476–479. Przekł. ros.: Об идио- и аллогенетических теориях суждения. W: W: [Неретина (red.) 2015], s. 258–261. • 1908–1909 – Psychologia myślenia. FN r. I (1993) nr 4 s. 127–149. • 1909–1910 – Główne kierunki etyki naukowej. Et t. XIII (1974) s. 197–226. • 1910a – Jak studiować filozofię? W r. I z. 1 s. 1–4. • 1910b – O metodzie psychologii. Przyczynek do metodologii porównawczej badań naukowych. W: [Prace I Zjazdu… 1910], s. 5–16. • 1912a – Co znaczy „doświadczalny”? RF t. II nr 4 s. 57–60. • 1912b – Dlaczego wiedza jest potęgą. RF t. XXXIV (1976) nr 1–2 s. 25–33. • 1912c – Henryk Struve. RF t. II nr 6 s. 101–107. • 1912d – O czynnościach i wytworach. Kilka uwag z pogranicza psychologii, gramatyki i logiki. W: [Księga… Uniwersytetu Lwowskiego 1912]. T. II, s. 1–33. Przekł. niem.: Funktionen und Gebilde. CZP J. XXIX (1996) H. 75 s. 157–180. • 1912e – Psychologia bez przyrządów. WiP r. I nr 1 s. 1–8. • 1913a – Granice puryzmu. RF r. III nr 8 s. 186–189. • 1913b – Psychologia. EW t. IX z. 1 s. 1–47. • 1914 – W sprawie polskiej bibliografii filozoficznej. RF t. IV nr 4 s. 93–95. • 1919–1920a – Filozofia w szkole średniej. RF r. V nr 1 s. 1–6. • 1919–1920b – O jasnym i niejasnym stylu filozoficznym. RF t. V nr 2 s. 25–27. Przekł. ros.: О ясном и неясном философском стиле W: [Cмирнов i Васюков (red.) 1999], s. 11–13. • 1919–1920c – O przygotowaniu naukowym do filozofii. RF t. V nr 6 s. 97–99. • 1919–1920d – O wykształcenie logiczne. RF t. V nr 4–5 s. 85–71. • 1921–1922 – Symbolomania i pragmatofobia. RF t. VI nr 1–2 s. 1–10. • 1922–1923 – O prawdzie formalnej (ar.). RF t. VII nr 1–3 s. 37b–38a. • 1923a – O naukach apriorycznych, czyli racjonalnych (dedukcyjnych), i naukach aposteriorycznych, czyli empirycznych (indukcyjnych). W: [Ajdukiewicz 1923k], s. 180–190. • 1923b – Orzeczenie [dla sądu w sprawie pornografii]. PL r. LXXXII (1991) z. 4 s. 174–182. • 1923–1924 – O sceptycyzmie etycznym. Et t. IX (1971) s. 171–222. • 1927 – Z logiki przymiotników. PF r. XXX z. 4 s. 292–294. Przekł. ang.: Issues in the Logic of Adjectives. W: [Pelc 1979r], s. 28–30. Przekł. ros.: И логики прилагательных. W: [Неретина (red.) 2015], s. 300–303. • 1931 – Sokrates. F t. I Lib. 29 s. 590–599. • 1932 – „Ankieta” i „kwestionariusz”. RF t. XIII nr 1–4 s. 63a–63b.
2. Publicystyka:
• 1904p – Przemówienie na otwarciu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego. PF r. VII z. 2 s. 239–243. • 1905ap – Unarodowienie szkoły. M r. XXI z. 11 s. 885–894. • 1905bp – Zagajenie XXII Walnego Zgromadzenia TNSW. M r. XXI z. 11 (dod.) s. 3–11. • 1908ap – W sprawie Uniwersytetu Lwowskiego. M r. XXIV t. II z. 2 s. 189–219. • 1908bp – Zagajenie XXIV Walnego Zgromadzenia TNSW. M r. XXIV t. II z. 2 s. 3–13. • 1911p – Przeciążenie. M r. XXVII t. I z. 1 s. 1–14. • 1922p – W sprawie przyszłych pracowników naukowych. TI t. LXIII nr 38 s. 598–599. • 1931p – Przemówienie wygłoszone na obchodzie dwudziestopięciolecia Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie. W: [Księga PTF 1931], s. 7–15. Przekł. ros.: Рeч произнесенная на торжествие двадцатипятилетия Польского Философского Общества во Львове. W: [Неретина (red.) 2015] s. 304–313. • 1935p – Więcej filozofii! RF t. XIII nr 1–4 s. 1–5. • 1997p – Dzienniki. Cz. I. 1915–1927. Cz. II. 1928–1936., Tr., WAM, ss. 338+418. • 2013z – Dzienniki młodzieńcze (1881–1887). W., WNS, ss. 210. • 2016ap – (z: Alexius von Meinong) – Der Briefwechsel.Bn., DG, ss. 192. • 2016bp – Korespondencja z Romanem Ingardenem. Ky., WMD, ss. 436. • 2017ap – Korespondencja z Wincentym Lutosławskim. Ky., WMD, ss. 448. • 2017bp – Korespondencja z Władysławem Weryhą. Ky., WMD, ss. 798.
3. Teksty literackie:
Bp.
4. Przekłady:
■ Vaihinger, Hans: • 1904 – Filozofia Nietzschego. L. & W., HA & KEW, ss. 94. ■ Hume, David: • 1905 (z: Jan Łukasiewicz) – Badania dotyczące rozumu ludzkiego. L., PTF, ss. 240. 19192, ss. 202. 19283. 19474. K., PAU, ss. 178.
C. Bibliografia przedmiotowa:
■ Twardowski, Kazimierz: • 1926 – Autobiografia filozoficzna. PFNS t. I (1992) nr 1 s. 19–33. ■ Bobryk, Jerzy: • 2001 – Twardowski – teoria działania. W., Pr, ss. 176. ■ Brożek, Anna: • 2010 – Kazimierz Twardowski w Wiedniu. W., WNS, ss. 242. Przekł. niem.: Kazimierz Twardowski. Die Wiener Jahre. Wn. 2011, Sp, ss. 310. ■ Brożek, Anna (red.): • 2016 – Kazimierz Twardowski we Lwowie. O wielkim uczonym, nauczycielu i obywatelu. Bdg., OWE, ss. 256. ■ Brożek, Anna & Jadacki, Jacek: • 2022 – At the Sources of the Twentieth Century Analytical Movement. Kazimierz Twardowski and His Position in European Philosophy. Ln. Br. ss. 346. • 2023 – Kazimierz Twardowski: filozof ze Lwowa. W., WNS. Cz. I. Życie, ss. 282. Cz. II. Poglądy, ss. 402. ■ Czeżowski, Tadeusz: • 1925 – Teoria pojęć Kazimierza Twardowskiego. Kazimierz Twardowski. O istocie pojęć (rec.). PF r. XXVIII z. 1–2 s. 106–110. ■ Dawid, Jan: • 1897 – Kazimierz Twardowski. Wyobrażenia i pojęcia (rec.). PF r. I z. 4 s. 73–77. ■ Dąmbska, Izydora: • 1939–1946 – O niektórych poglądach Kazimierza Twardowskiego z zakresu teorii nauk. KF t. XVI z. 1 s. 14–24. • 1969a – Kazimierz Twardowski. Z r. XXI nr 7–8 s. 885–888. • 1969b – Semiotyczne koncepcje w filozofii Kazimierza Twardowskiego. RF t. XXVII nr 1 s. 1–9. ■ Jadacki, Jacek: • 1989–1990 – Semiotyka deskryptywna Kazimierza Twardowskiego. Cz. I. Baza metafizyczna. Rekonstrukcja teorii. EF v. VIII (1990) s. 235–263. Cz. II. Analiza krytyczna. RF r. XLVI nr 3 s. 245–266. ■ Jadacki, Jacek (red.): • 2021 – Rozum i wola. Kazimierz Twardowski i jego wpływ na kształt kultury polskiej. Lb., WA, ss. 574. • 2016 – Psychologia w ujęciu Kazimierza Twardowskiego. W: [Domański i Rzepa (red.) 2007–2019]. T. V, s. 81–91. ■ Jadczak, Ryszard: • 1991 – Kazimierz Twardowski. Nota biobibliograficzna. Tr., OTPTF, ss. 78. • 1991 – Kazimierz Twardowski. Twórca Szkoły Lwowsko-Warszawskiej. Tr., WAM, ss. 142. • 1993 – Człowiek szukający etyki. Filozofia moralna Kazimierza Twardowskiego. Tr., WAM, ss. 258. ■ Kazimierz Twardowski…: • 1938 – Kazimierz Twardowski. Nauczyciel – uczony – obywatel. L., PTF, ss. 52. ■ Kleszcz, Ryszard: • 2013 – Metoda i wartości. Metafilozofia Kazimierza Twardowskiego. W., WNS, ss. 254. ■ Kwiatkowski, Tadeusz: • 1975 – Kazimierz Twardowski. Rad r. XXVI nr 2 s. 6–7. ■ Mahrburg, Adam: • 1897–1898 – Kazimierz Twardowski. Psychologia wobec fizjologii i filozofii (rec.). PF r. I nr 2 s. 71–79, 149–151. ■ Nawroczyński, Bogdan: • 1913 – Sąd-wytwór. Wobec teorii czynności i wytworów prof. Kazimierza Twardowskiego. PF r. XVI z. 4 s. 495–507. ■ Paczkowska-Łagowska, Elżbieta: • 1977 – On Kazimierz Twardowski’s Ethical Investigations. RP nr 1 s. 11–21. • 1980 – Psychika i poznanie. Epistemologia Kazimierza Twardowskiego. W., PWN, ss. 278. ■ Pawlicki, Stefan: • 1897–1898 – Kazimierz Twardowski. Psychologia wobec fizjologii i filozofii (rec.). PrzP t. CXXVI s. 479–482. ■ Rechlewicz, Wojciech: • 2015 – Nauka wobec metafizyki. Poglądy filozoficzne Kazimierza Twardowskiego. Kl., WUJK, ss. 614. ■ Ruch Filozoficzny: • 1989 – RF t. XLVI nr 3 [poświęcony Kazimierzowi Twardowskiemu]. ■ Rzepa, Teresa: • 1991 – Psychologiczne poglądy Kazimierza Twardowskiego. SPC r. XXVII nr 2 s. 163–175. ■ Schaar, Maria van der: 2014 – • Kazimierz Twardowski: A Grammar for Philosophy. Ln., Br, ss. 172. ■ Struve, Henryk: • 1896b – Nowy pracownik na niwie filozofii. Kazimierz Twardowski. Idee und Perception. „Zur Lehre vom Inhalt und Gegenstand der Vorstellungen” (rec.). BW r. LVI t. III z. 3 s. 496–504. ■ Tatarkiewicz, Władysław: • 1913 – Kazimierz Twardowski. O czynnościach i wytworach (rec.). Ks r. XIII nr 1 s. 7–8. ■ Witwicki, Władysław: • 1938 – Kazimierz Twardowski. WL r. XV nr 18 s. 1.

